poniedziałek, 7 grudnia 2009

Częściowe rozczarowanie po Niskich Łąkach

Tutaj jest mój pierwszy przejazd:

Jedna wielka katastrofa

Jak jechałem to wydawało mi się że lepiej to wygląda. Nie będę zwalał na opony lecz nie pamiętam takiej sytuacji abym aż tak się ślizgał.

Jednak cały dzień uratował drugi przejazd. Raczej nikt tego nie nagrał bo już ciemno było. Zauważyłem że w pierwszym przejeździe za mocno ciągnąłem ręczny i nawet gazem nie dało się tego zniwelować a opony mi w tym nie pomagały i miałem jednego baczka za drugim i prawie zero kontroli.
W drugim przejeździe chciałem rzucić TypeR'a bez ręcznego z wahadełka, rybki lecz się nie dało, przód się ślizgał i dlatego. Lecz zamiast zaciągać ręczny dosłownie lekko go tylko muskałem i zaskoczony byłem gdy okazało się że to spokojnie wystarczy aby tył zaczął uciekać a było to na prawdę bardzo delikatne muśnięcie.

Wówczas miałem już kontrolę nad autem i gazem mogłem wreszcie prowadzić go w zakręcie i byłem już zadowolony bo była kontrola i fun a obróciłem się tylko raz, bo za szubko napadłem na zakręt.

Szkoda że nie doszedłem do tego w pierwszym przejeździe, który wyglądał wręcz żałośnie lecz zadowolony jestem z tego że w końcu udało się Subaru jakoś kontrolować i w przyszłości na pewno będzie lepiej.

Zgodnie z zapowiedzią miałem ostatnie miejsce w klasie lecz nie ostatnie w zawodach :)

Pozdrawiam

P.S. Gratulację ogromne dola Piotrka z Czarnego STi za pierwsze zwycięstwo na NLC i za świetną jazdę w trudnych warunkach.

3 komentarze:

  1. Ważne że był show :) Poświęciłem baterię na twój cały przejazd reygnując nawet z Virnika itp :D

    Zapraszam na Moto - Orkiestrę w styczniu ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się z kolegą przynajmniej było na co popatrzeć,mam tylko jedno pytanie,ty masz w swoim subaraku DCCD ? bo przy bączkach widziałem że przód załączał się bardzo słabo a tył pracował na 100%

    OdpowiedzUsuń
  3. mam DCCD i spiąłem dyfry na maxa a mimo to czułem sie jak w tylnonapedówce. Z przodu nie mam szpery i tylko jedno koło na śliskim ciągnie. lecz przede wszystkim muszę potrenowac taką jazdę bo za wiele rzeczy mnie zaskoczyło.

    OdpowiedzUsuń

Dołącz do Nas na Facebooku