Dokładnie rok wstecz od tej daty stałem się mega szczęśliwym właścicielem Czarnej Bestii. Była to sobota, pamiętam jakby to było wczoraj. Pierwsze wrażenia jak dawałem gaz w podłogę, bezcenne.
W niedzielę był mój debiut w pojeżdżawkach. Pojechałem na Rakietową na trening a mięliśmy akurat taką trasę gdzie były 3 beczki :)
Tutaj filmiki z jednej z nich:
Beczka 1
Beczka 2
Byłem ogromnie zaskoczony, że tak super mi to wychodziło (kilka razy też je zdemolowałem, więc tak perfekcyjnie nie było) lecz nigdy jeszcze w życiu nie zrobiłem tak beczki (WRX-em srebrnym- mój poprzedni samochód- było to niewykonalne).
Wrażenia z jazdy wówczas były ogromne, świetnie mi się jechało TypeR'em. Byłem ogromnie zadowolony i szczęśliwy że go mam (i nadal jestem i już mi tak chyba zostanie). :)
Dodatkowo smaczku rocznicy dodaje fakt iż 13.12.2009 będzie najważniejszy w mojej dotychczasowej "karierze" Rajd w Jeleniej Górze. Walczyć tam będę (jak pisałem wcześniej) o tytuł Mistrza Okręgu Dolnośląskiego w klasie V. Mam nadzieję że będzie to piękna rocznica i w tym dniu będę miał więcej powodów do świętowania.
Przed kolejnym sezonem, zaplanowane mam zrobienie kilku poprawek i kilku uprade'ów coby Imprezka pięknie jeździła w przyszłym sezonie (będę o nich informował na bieżąco).
Pozdrawiam
szkoda że 13 nie będzie można podziwiać twojego typer'a na rakietowej ale życze powodzenia w jeleniej
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę być tu i tu. Jelenia Góra ważniejsza.
OdpowiedzUsuńDziękuję i Pozdrawiam
Toś się facet rozpisał w tym tygodniu. Myśle, że zwycięstwo uskrzydliło :-). Na pewno Twoje dylematy, czy efektownie sie krecic - czy jechac po zwyciestwa, jak to mowisz "na czas" bedą sie pojawiać - jesli oczywiście nie bedzie sukcesów, heh a tego Ci nie życze :-)
OdpowiedzUsuńZagladam tu już od dłuższego czasu sledząc twe rajdowe losy, bo mamy bardzo duzo ze sobą wspólnego. Dzieki Twoim wpisom odwiedziłem nawet NLC osobiscie, by zobaczyc Cię w akcji... w komentarzam może nie bede sie rozpisywał, ale.... trzymam kciuki... wyłącznie za zwycięstwa. Powodzenia.
Dzięki, cieszę sie bardzo z pochlebnych opinii. Czasami myślę że moje wypociny czyta co najwyżej 10- 15 osób a reszta trafia tutaj z przypadku na kilka sekund. Jednak ostatnio coraz więcej osób mówi mi o moim blogu więc tym bardziej jest mi miło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tomek
Pamiętam ten trening :)
OdpowiedzUsuń