poniedziałek, 27 kwietnia 2009

KJS O puchar Dziekana...



Byłem oglądałem i ...

... ogólnie to średnio mi się podobało.

Prawdopodobnie główna przyczyna leży w tym że nie startowałem :( ale nie tylko.

Z tego co zauważyłem to startowały tylko 2 Subaryny a reszta to przód napędy (oprócz Pola jeszcze) no chyba ze ktoś mi umknął. Efekt taki że przejazdy były delikatnie mówiąc na średnim poziomie widowiskowości i nie chodzi mi o mega drifting gdzie czas ma się o 100% gorszy ale coś takiego jak: "Pełnym Ogniem"! Rzadko który kierowca tak jechał (m.in. podobała mi sie jazda Stricte, szybko i co prawda nie jakoś mega widowiskowo ale nie oduszczał i jechał czysto).

Do czego zmierzam, ogólnie dla osób nie zarażonych rajdami ten KJS mógł być atrakcją (bo nieczęsto sie to widzi we Wrocku- niestety :( ) impreza była fajna przez 30 min. i to wszystko. Nawet mnie po kilkunastu przejazdach się znudziło.

Brakowło trochę widowiskowej jazdy, niech to by była nawet jakaś Beemka (nie przepadam za nimi ale kumaty driver może z nią robić fajne rzeczy) czy wiecej czterobutów. Niestet nie widziałem Subaryn w akcji, ponosta czerwona fajne zamiatała (i o to chodzi! ) ale jest to raptem jeden czy dwa samochody na 60 które potrafią robić szoł. A własnie tego brakuje w obecnych rajdach- widowiskowości. Tak uważam ja. Dlatego w przyszłości jak przygotuję Type-R-a zamierzam nie walczyć za wszelką cenę o setne sekundy tylko walic boczurem ile wlezie (ale bez przesady chociaż drifting to też fajna sprawa :) ).

Oczywiście stojąc tam i patrząc na próbę wyobrażałem sobie jak ja bym to przejechał (głównie bokami bo próby na prawdę były szybkie i duzo nawrotów i beczek :) ) i zabawę miałbym na pewno niesamowitą a pewnie widowisko też fajne by było (błędów też sporo pewnie bym popełnił). Ale zdecydowałem o zawieszeniu startów i na razie nie jeżdżę.

Nie znalazłem jeszcze nigdzie wyników i nie wiem kto wygrał (mam nadzieję że Stricte). Takie imprezy powinny odbywać się we Wrocku raz na miesiąc i byłoby wówczas super.

środa, 22 kwietnia 2009

Starty zawieszone


Podjąłem ciężką i smutną decyzję odnośnie czasowego zawieszenia udziału w KJS-ach, rajdach, pojeżdżawkach, rallysprintach, treningach itp.

Type-R wymaga inwestycji abym mógł nim szybko i co ważniejsze niezawodnie i bezpiecznie (dla silnika i całego samochodu) się nim ścigać. Najpierw doprowadzę go do takiego stanu jakiego chcę by potem wrócić do rywalizacji. A do zrobienia jest dużo. Tylko same rzeczy podstawowe które chcę w nim zrobić kosztowałyby 20 000 PLN.

Jednocześnie czynie wszelkie starania (głównie z wykorzystaniem internetu) aby zdobyć taki budżet i abym w przyszłości mógł startować w poważniejszych zawodach (Kryterium Kamionki, Berg Trophy itp.).

Dlatego pozostaje mi przeprosić wszystkich tych którzy mnie dopingowali, kibicowali, śledzili moje wyniki i relacje z rajdów, jak i czytelników owego bloga że w najbliższym czasie Czarna Bestia Type-R nie pojawi się w rajdowym światku. Postępy nad pracami będę oczywiście opisywał tutaj. Mam nadzieję, że będę mógł wrócić do realizowania mojej pasji jak najszybciej.

Tomek Śliwa

sobota, 18 kwietnia 2009

Kayaba AGX działa!

Kayaby są już na miejscu i oczywiście ustawiłem je na maksymalną twardość bo te mniej twarde ustawienia to dla mięczaków są :D A różnica wyczuwalna przy sportowej jeździe więc od razu przyzwyczajam się do ustawień torowych.

Co prawda jeździłem póki co na w miarę dobrych trasach i np. nie wiem jak się będzie jeździć np. po Wrocku. Jeśli rzeczywiście plomby będą miały wypaść to jednak na co dzień ustawię mniej twarde. Zobaczymy.

Przy okazji wyszło że łożysko jest kompletnie zajechane a że rozsądniej było wstawić całą zwrotnicę a nie bawić sie w wymiany łożyska, piasty, więc pojawił się kolejny wydatek :( (trudno ale w Type-r wszystko musi grać!).

Tak na prawdę to myślałem że po założeniu nowych amorów na tył Subaru, będzie niesamowicie trzymać się drogi. I tak dokładnie jest tylko że nie jest to jakoś tak dużo lepiej w porównaniu z poprzednimi amorami (testy prowadziłem na trasach typu OS gdzie nie było żadnych ostrych zakrętów wiec tak na prawdę sprawdzian Kayaby będzie na Niskich Łąkach w najbliższą niedzielę-ZAPRASZAM WSZYSTKICH- tam jest o wiele ciaśniej i lepiej będzie można odczuć zachowanie się amortyzatorów).

Przy okazji testowania wyszło jeszcze kilka rzeczy. Co prawda mniej, lecz dalej przy większych nierównościach, zewn. krawędź opony trze mi o nadkole. Dużo rzadziej niż wcześniej ale jednak. Skoro tak się dzieje to pewnie sprężyny są też do wymiany a i chętnie wymieniłbym też tylni stabilizator z łącznikami. Jak to zrobię to zawiechę z tyłu będę miał zrobioną (jeszcze tylko dłuższe śruby co by negatyw większy ustawić).

O ile wcześniej tego nie odczuwałem, to teraz jak mam Kayaby straszne miękki wydaje mi się przód (pisałem o tym wcześniej). Obecnie jest to dużo bardziej odczuwalne. Wiec w niedługim czasie czeka mnie wymiana przednich amortyzatorów (również na regulowane Kayaby AGX), wymienione będą też sprężyny, przy okazji stabilizator (też na grubszy, 22mm powinien wystarczyć), łaczniki stabilizatora (równie ważny element jak sam stabilizator), ponoć niesamowite efekty daje przednia dolna rozpórka, więc pewnie to też będzie u mnie do zrobienia, oczywiście dłuższe śrubu do ustawienia większego negatywu (minus 2 stopnie na razie planuję) i gdy to zrobie to temat zawieszenia w Type-R powinien być zamknięty (oby :) ).

Teraz zastanawiam sie jaka będzie jutro pogoda. Wolałbym aby nie padało bo moje Potenzy coraz bardziej przypominają Slicki :( . Zobaczymy.

piątek, 10 kwietnia 2009

W ogóle co to za zawieszenie?

Jak wcześniej pisałem mam (jeszcze ale już niedługo :D) problem z tylnymi amortyzatorami bo nie "trzymają". Dzisiaj przy pucowaniu Imprezy pokazywałem bratu jak bardzo buja tył. I przy okazji pokazałem mu jak powinno być "naciskając" na przód. Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu przód również się buja!!!

Normalnie masakra jakaś. Czy te przednie amory to takie mięciutkie są czy też powiedziały pa, pa?! TO że tył muszę wymienić to już jakiś czas wiem ale przód?!!

Właściwie to nie muszę ale jeśli chcę wykręcać jakieś fajniejsze czasy to MUSZĘ to zrobić i to jak najszybciej. W tym miesiącu pewnie nie da rady :(

Trudno jakoś się przemęczę. Najdziwniejsze z tego wszystkiego jest zachowanie Type-R-a. Z tyłu amory bujają masakrycznie, z przodu troszkę mniej a gdyby nie zdjęcia z moich przejazdów i tarcie nadkola o oponę to myślałbym że wszystko jest w najlepszym porządku, tak się auto trzyma! Normalnie szok!!!

Ciekaw jestem na ile poprawi się prowadzenie jak już wszystko będzie OK? Może rzeczywiście Mikołaj miał racje pisząc że powinienem ich klepać po 10 sekund na zwykłej oponie (mowa o Niskich Łąkach). Tylko będzie mnóstwo śmiechu jak zmienię zawieszenie i dalej będzie tak samo :))))))

Zobaczymy.

wtorek, 7 kwietnia 2009

Jest dobrze, amorki już w drodze :D

Dzięki kolegom z forum Subaru Kayaby AGX (póki co tylko na tył) już są w drodze i na dniach powinny do mnie dotrzeć :D

Mam tylko nadzieje że nie będzie żadnych problemów z ich założeniem (z informacji różnych wynika iż są takie same jak do GT-ka).

Ze względów finansowych póki co tylko tył ale przy najbliższej okazji będzie też przód. Cieszę się bardzo bo tył Type-R-a buja mi się i buja ale nie jest to tragedią i w normalnej jeździe daje rade i nawet na Niskich dało radę jechać i nawet KJS to przeżyło więc nie to jest największym mym zmartwieniem.

Przesz to bujanie nadkola tylne ocierają mi się o zewnętrzne ścianki opon, ścierając je za każdym razem troszeczkę. Tylko że tych "troszeczkę" to już było całkiem sporo i oponki troszkę oberwały ale na szczęście jeszcze tragedii nie ma i można je poupalać spokojnie.

W misiącu zwanym kwietniem, mam w planach 2 starty:

19.04.09 III Eliminacja Niskie Łąki CUP
26.04.09 KJS o "Puchar Dziekana wydz.Mechanicznego Politechniki Wrocławskiej"

Szczególnie na tej drugiej imprezie będzie fajnie bo raz że KJS a po drugie będzie więcej jeżdżenia, 4 próby przejeżdżane 3 krotnie (na Niskich też będzie jeden odcinek) i wszystko jest we Wrocku więc zaoszczędze na paliwie na dojazdy.

25.04.09 jest jeszcze I eliminacja letniego Grand Prix Toru Rakietowa ale na to się nie wybieram. Już mi się nie chce płacic 100 PLN za 7-9 min jazdy i czekaniem całego dnia na swój przejazd i wyniki (co prawda na Niskich jest podobnie jeśli chodzi o jazdę ale atmosfera ZUPEŁNIE inna).

sobota, 4 kwietnia 2009

W poszukiwaniu amortyzatorów

No i stało się...

Lewy tył powiedział:

"Pier..le nie trzymam i mam obecnie huśtawkę z tyłu i mega wrażenia z niekontrolowania auta. Tak więc poszukuje amortyzatorów w mega super niesamowitej cenie marki Kayaba AGX i jeśli cena byłaby rzeczywiście mega super niesamowicie fajna to nawet na cały komplet bym się pokusił a jeśli nie to chociaż na tył.

Dla otwartych umysłów na promocję swojej firmy na fajnym samochodzie rajdowym (Subaru Impreza Type- R) z kierowcą stawiającym na efektowność a nie efektywność w rozliczeniu za amory proponuję czasowe użyczenie powierzchni reklamowej na moim Subaru. Szczegóły co jak i za ile możemy omówić na spotkaniu.

Potrzebuję strojenie silnika, kubły, klatkę, zawieszenie, hamulce, opony, felgi, kask i i kilka innych pierdółek. Jestem otwarty na atrakcyjne propozycje w zamian za zamieszczenie reklamy na moim Type- R.

Dołącz do Nas na Facebooku