środa, 19 października 2011

To jest już koniec!

Minęły prawie 3 tygodnie odkąd pożegnałem mają Czarną Bestyię (piszę o tym dopiero teraz lecz dalej czegoś mi cholernie brakuje). Dwa czy trzy razy wystawiałem ją na sprzedaż, jednak jakoś odbijałem się od dna i mimo wszystko dawałem radę i nie musiałem sprzedawać Mojego Type-R'a. Niestety przyszedł taki moment w życiu że zastanawiałem się co "wrzucę do garnka" za 3-4 dni. I zapadła ostateczna decyzja która dosyć szybko stała się faktem.

Mam nadzieję że nowy właściciel będzie dbał o Subaru tak jak ja i że jeszcze długo będzie cieszyć oczy kibiców i dawać mu ogrom satysfakcji.

Tragedia dal mnie przekrutna jednak jest światełko w tunelu i już snuję plany na kolejną Bestyię (chyba nie muszę pisać że będzie to Subaru). Koncepcje są dwie. Która z nich zwycięży jeszcze nie wiem.

Wydawać by się mogło że to tylko auto ale to nie prawda. Gdyby było to tylko auto to nie rozklejałbym się za każdym razem oglądając ten filmik (jeszcze raz dzięki Black)



Na razie zawieszam mój blog. Wrócę do niego jak w moim życiu pojawi się kolejne Subaru.

Pozdrawiam

Tomek Śliwa

Dołącz do Nas na Facebooku