poniedziałek, 7 października 2013

Warto marzyć! Oj warto!

Po dwóch niewiarygodnie długich latach rajdowej posuchy (nie wliczając kilku okazjonalnych startów) nareszcie przyszedł ten dzień.

MAM SUBARU TURBO!!!!!!!!!!!!!!!

Jest najlepsze na świecie. 

Jest przepiękne
Jest piekielnie szybkie
Jest klatka bezpieczeństwa
Jest mega i...

JEST MOJE!

Z dumą i ogromną radością przedstawiam następczynię jedynej i niezapomnianej Czarnej Bestyi:




Prawdziwa BIAŁA BESTYIA!

Minął trochę ponad tydzień a mnie już udało się zdobyć dwa puchary w zawodach. W debiucie w Legnicy w zawodach Mini - Max wygrałem klasę i generalkę - Mega udany debiut nowym potforem.



A w ostatnią niedzielę zająłem III miejsce na Mistrzostwach Wrocławia na Niskich Łąkach:


Gratulacje dla kierowników Subaryn, tym razem musiałem uznać Waszą wyższość, następnym razem powalczymy ponownie, ale bedę już lepiej przygotowany :)


A teraz trochę o samym Subaru.

Jest bardzo szybkie ale też narowiste i krnąbrne. Wybacza wiele ale potrafi zaskoczyć. Potrzebuję trochę czasu aby go ogarnąć i odrdzewieć po tak długim bezturbowym okresie.

W czasie zawodów wyszło kilka rzeczy które wymagają poprawek ale to bedzie realizowane krok po kroku. Na pierwszy ogień idzie kubeł, nie jest idealny dla mnie ale wkrótce się to zmieni.

Ulepszenia wymagają hamulce (dwu tłoczek jest fajny ale na zimę - TYLKO). Ale to na wiosnę.





Przekładnia nie jest za szybka, dobry mam trening szybkiego kręcenia rączkami, też przydałoby się to ogarnąć.

Zawias taki sam jak w Type-R czyli Kayaba AGX - już zapomniałem jak twardo jeździ się nią po zwykłych drogach.

Obecnie ma 320 koni i 400 Niutonów. Bardzo zbliżone wartości do Type-R ale wydaje mi się że jest szybszy, dużo szybszy.

Tak lecieliśmy na niskich łąkach:



Dwie największe bolączki GC8 mam wyeliminowane: skrzynia 6mt z DCCD oraz silnik z STi New Age są na pokładzie.



Pojechałem kupić to auto z myślą o szybkim GC8 z klatką a trafiłem na profesjonalną rajdówkę.



Jako że mam profesjonalną klatkę bezpieczeństwa, otwierają się przede mną nieznane dotąd horyzonty. Będę mógł startować w zawodach typu Kryterium Kamionki oraz w Walimiu. To już prawdziwe OeSy między drzewami i przepaściami.

Planuję wystartować w Walimskiej Jesieni 26.10.2013

Lista zgłoszeń robi wrażenie

Nie zamierzam (jeszcze ;) ) sklepać wszystkich, to zupełnie inny świat niż ten z którym miałem dotychczas do czynienia. Podejdę do tego startu z pokorą. Tutaj można stracić coś więcej niż kawałek zderzaka ;) czy kierunkowskaz.

Nie mogę się doczekać tego rajdowego debiutu. Cieszę się bo zauważyłem że Biała Bestyia dużo bardziej preferuje biegi od trójki w górę :) Cóż, nie pozostaje nic innego jak przekonać się o tym osobiście.


Ogromnie się cieszę że wróciłem. Dziękuję wszystkim za dobre słowa. Czarna Bestyia już była, teraz czas na kolejny level. Fura jest, zawody są, tylko kierownik musi dać radę. A jak będzie to się zobaczy.

Do zobaczenia na Oesach! :)


Tomek


P.S. A przy okazji mała reinkarnacja mojego bloga, się dzieje!

Dołącz do Nas na Facebooku