wtorek, 26 stycznia 2010

W realu zastój lecz wirtualnie pełen ogień!

Zacząłem grac w RBR Richard Burns Rally online. O ile potyczki z kompem są takie sobie to prawdziwa jazda zaczeła się gdy zarejestrowałem sie na czeskiej stronie RBR. Są tam moje statystyki, najlepsze przejazdy, rankingi itp. Dużo fajnych informacji.

No ale największy fun jest na OS-ach. Gdy walczę z innymi załogami. Widzę międzyczasy i na prawdę jest adrenalina.

Rysiek, Ryszard (tak jest potocznie nazywana ta gra) powstała chyba w 2003 roku i do dzisiaj uważana jest za najlepszą symulację samochodową, najbardziej odwzorowuje prawdziwe warunki i zachowanie się samochodów (fizyka jest bardzo realistyczna choć czasami to wg mnie jest przesada np. z dachowaniem przy 50km/h na prostej drodze lecz nie ma rzeczy doskonałych).

Gram na klawiaturze i w powszechnej opinii podstawa do kręcenia dobrych czasów to kierownica z Force Feedback czy jak to tam się nazywa. Niedługo taką zanabędę (G25).

Klawiaturą gra się dosyc topornie, auto jest nerwowe no i nie można za bardzo dozowac gazu i hamulca i na left foot brake też odpada. Lecz za to poznam trasy i ogólnie zachowanie auta.

Póki co nie mam jakiś niesamowitych wyników. Sukcesem dla mnie jest skończenie rajdu. Kilka razy mi się to udało, jednak w większości wypadków nie.

Ogólnie zabawa jest przednia i nie mogę się już doczekać jak będę miał kierę.

Zachęcam do walki online w prawdziwych rajdach wirtualnych. Wystąpię też w WRSMP (Wirtualne Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski). Fajnie jakby było więcej osób.

Za grę zapłaciłem 25 PLN + przesyłka, do tego jakaś kiera (nawet za 200-300 PLN spokojnie da radę) więc tragedii cenowej nie ma a można świetnie się bawić a i rywalizacji i adrenaliny nie brakuje.

Pozdrawiam

Tomek Śliwa

3 komentarze:

  1. Widzę, że wreszcie atakujesz WRSMP :) Nie zapomnij o Live For Speed (LFS) gdzie czasem są też organizowane KJS-y itp :) Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  2. witaj w wirtualnym ściganiu. Z tym dachowaniem - to żadna przesada. Zamontuj sobie 4 strzałki w swoim Subaru a szybko poznasz efekt. RBR to nie jest gra. To symulacja. Wiec bez kierownicy FFB, w twoim przypadku najlepiej G25, do symulacji nie podchodź. Mając dopiero kierownice, poznasz smak prowadzenia auta. Na pewno zabrzmi to dla Ciebie na początku śmiesznie, ale dużo się tutaj nauczysz. Spotkasz na RBR wielu kierowców, zarówno rajdowców z licencjami jak i amatorów realnego ścigania, którzy w tani sposób mogą poczuć odwzorowanie rajdów na symulatorze.
    Do zobaczenia więc na trasie :-) Jak bys mial problemy z gra, autami, trasami itp. daj cynk.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałem wiele opinii że ta gra to ma sens dopiero z kierą w miarę dobrą. Mimo iz gram na klawiaturze to już widzę duże podobieństwo do realu. Szczególnie na szutrze jak siebokiem leci :)

    Zdaję sobie sprawę ze klawiatura wręcz odbiera czasami przyjemnośc z gry (nagły bączek i bum w drzewo i koniec rajdu) jednak będę grał choby po to aby poznac trasy a kiera to mam nadzieję niedługo będzie.

    Czasami mi przy przejściach na następny OE-s wywala mnie do Windowsa i przez to nie skończyłem 2 rajdów. Nie wiem czym to moze byc spowodowane.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dołącz do Nas na Facebooku