wtorek, 17 listopada 2009

ZWYCIĘSTWA są fajne!



Od wczoraj dochodzą do mnie gratulacje za "wyjęcie" generalki w niedzielę. Trochę ciężko by mi było dziękować każdemu z osobna więc postaram się to zrobić tutaj.



Na prawdę BARDZO DZIĘKUJĘ! (nie będę tego robił na American Style, jak przy Oscarach w USA :) ).

Nie uważam siebie absolutnie za jakiegoś mistrza (jeszcze nie :) ) i dlatego niezłym przeżyciem była sama jazda na próbach lecz jak jeszcze się widzi, że znajomi, kumple TAK! Cię dopingują jak się jedzie... Jest to po prostu coś niesamowitego. Świadomość że ktoś Cię obserwuje i trzyma za Ciebie kciuki, bezcenne.

Z drugiej strony Ci co tak mi strasznie machali na olimpijskim (tak Ci maniacy Subaru, jakieś WuRCe i Justyny i inne :)) tak mnie ponieśli swoim dopingiem że zapomniałem się shamować i przestrzeliłem zakręt :) ale też dzięki nim miałem niezłego szybkiego slajda pomiędzy słupkami (bo nie odpuściłem nawet na moment), który na szczęście się udał ale poziom adrenaliny podniósł mi znacznie. Ogólnie było super.



Jeszcze napiszę ze był to jeden z najlepszych KJS-ów w jakich brałem udział. Wyniki online- super mega sprawa (ogromne brawa dla ekipy z NLC!), próby bez wyrypu, szybkie i zdradliwe, brak poślizgów czasowych, pełne bezpieczeństwo. Świetna organizacja Automobilklubu Dolny Śląsk + osoby które pomagały (ekipa z NLC, oraz panowie z AK Wałbrzych) dobra robota.

WIĘCEJ takich imprez we Wrocławiu!


Jest filmik z mojego przejazdu: TypeR


P.S. Photo by Terzo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dołącz do Nas na Facebooku