niedziela, 1 marca 2009

5 min przed Niskimi

Ranek pierwszego marca...

... tak sobie myślę że fajnie by było dzisiaj wygrać. Oczywiście towarzyszą temu też złe myśli np. mam opony zimowe a prawdopodobnie przydałyby się już Toyo R888, że koledzy wyskoczą w takich albo slickach i pojadą ze mną ostro i takie tam.

Zastanawiam się czy lecieć trasę na ręcznym- czyli widowiskowo lecz z ryzykiem że mnie może obrócić bądź coś może nie wyjść i już strata, czy jednak jechać na okrągło i tylko jeden zakręt ciągnąć rękaw?

Zobaczę jak będzie na zapoznaniu i jakie potem będą warunki, zapowiadali deszcz a tu na razie sucho :( (wolałbym deszcz).

Wolałbym tak czy tak ciągnąć rękaw bo fun większy ale wygrać chciałbym bardzo, a moze podejsc do tego na zasadzie: lecę widowiskowo i jak coś nie wyjdzie to trudno a z czasem moze będzie widowiskowo i szybko.

Tak na prawdę to dzisiaj jest premiera startu na Niskich na w suchym bo ostatnio na WOŚP to raczej możliwości samochodu nie dało sie wykorzystać na lodzie.

Na razie tyle. Zaraz jadę.

OGIEŃ NA TŁOKI!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dołącz do Nas na Facebooku