Dotarły do mnie bardzo niedobre nowiny:
"Tomasz Harczuk oraz Magdalena Becella zostali ranni w wypadku na trasie rajdu samochodowego Rallye Strela."
Jest to rajd organizowany w Czechach. Pełna informacja prasowa:
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-polska-zaloga-ranna-w-wypadku-na-trasie-rajdu-w-czechach,nId,306277
Znam te osoby osobiście. Bardzo sympatyczni ludzie, kilkukrotnie rywalizowaliśmy ze sobą w różnych imprezach i nie pamiętam aby kiedykolwiek nie byli uśmiechnięci i serdecznie nastawieni.
Tym bardziej dotkliwym jest fakt o ich wypadku.
Z drugie strony Rajdy to oczywiście adrenalina, walka, współzawodnictwo, wytrwałość, pasja i wiele wiele innych cech prawdziwego sportu. Jednak takie sytuacje jak ta przypominają nam że rajdy to nie tylko pasjonująca walka, zwycięstwo, sława.
Trzeba się liczyć z najgorszym, przynajmniej mieć tego świadomość. Jest to ryzyko na zawsze powiązane z walką o setne sekundy.
Życzę Tomkowi i Magdzie jak najszybszego powrotu do zdrowia!
W tej chwili to jest najważniejsze.
Do zobaczenia na Rajdowych trasach.
Tomek
dodatkowo dodam tylko ze Tomkowi niedawno urodzil sie syn... to musi sie skonczyc dobrze.
OdpowiedzUsuń