Kayaby są już na miejscu i oczywiście ustawiłem je na maksymalną twardość bo te mniej twarde ustawienia to dla mięczaków są :D A różnica wyczuwalna przy sportowej jeździe więc od razu przyzwyczajam się do ustawień torowych.
Co prawda jeździłem póki co na w miarę dobrych trasach i np. nie wiem jak się będzie jeździć np. po Wrocku. Jeśli rzeczywiście plomby będą miały wypaść to jednak na co dzień ustawię mniej twarde. Zobaczymy.
Przy okazji wyszło że łożysko jest kompletnie zajechane a że rozsądniej było wstawić całą zwrotnicę a nie bawić sie w wymiany łożyska, piasty, więc pojawił się kolejny wydatek :( (trudno ale w Type-r wszystko musi grać!).
Tak na prawdę to myślałem że po założeniu nowych amorów na tył Subaru, będzie niesamowicie trzymać się drogi. I tak dokładnie jest tylko że nie jest to jakoś tak dużo lepiej w porównaniu z poprzednimi amorami (testy prowadziłem na trasach typu OS gdzie nie było żadnych ostrych zakrętów wiec tak na prawdę sprawdzian Kayaby będzie na Niskich Łąkach w najbliższą niedzielę-ZAPRASZAM WSZYSTKICH- tam jest o wiele ciaśniej i lepiej będzie można odczuć zachowanie się amortyzatorów).
Przy okazji testowania wyszło jeszcze kilka rzeczy. Co prawda mniej, lecz dalej przy większych nierównościach, zewn. krawędź opony trze mi o nadkole. Dużo rzadziej niż wcześniej ale jednak. Skoro tak się dzieje to pewnie sprężyny są też do wymiany a i chętnie wymieniłbym też tylni stabilizator z łącznikami. Jak to zrobię to zawiechę z tyłu będę miał zrobioną (jeszcze tylko dłuższe śruby co by negatyw większy ustawić).
O ile wcześniej tego nie odczuwałem, to teraz jak mam Kayaby straszne miękki wydaje mi się przód (pisałem o tym wcześniej). Obecnie jest to dużo bardziej odczuwalne. Wiec w niedługim czasie czeka mnie wymiana przednich amortyzatorów (również na regulowane Kayaby AGX), wymienione będą też sprężyny, przy okazji stabilizator (też na grubszy, 22mm powinien wystarczyć), łaczniki stabilizatora (równie ważny element jak sam stabilizator), ponoć niesamowite efekty daje przednia dolna rozpórka, więc pewnie to też będzie u mnie do zrobienia, oczywiście dłuższe śrubu do ustawienia większego negatywu (minus 2 stopnie na razie planuję) i gdy to zrobie to temat zawieszenia w Type-R powinien być zamknięty (oby :) ).
Teraz zastanawiam sie jaka będzie jutro pogoda. Wolałbym aby nie padało bo moje Potenzy coraz bardziej przypominają Slicki :( . Zobaczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz