W pewnym momencie chciałem już odpuścić, zajmowałem odległe miejsca, dostawałem kary (słupki) a taryfy (złe przejechanie trasy) sypały się jedna za drugą. Miałem wówczas bardzo efektownie wyglądające auto o mocy 150 KM, co na tamte czasy było bardzo dużo (80% startujących miała mniej niż 100 KM). Mimo to regularnie dostawałem baty nawet od maluchów.
Jednak nie poddałem się. Sprzedałem auto nadające się bardziej na tunning show niż do ścigania. Od tamtej pory miałem kilka samochodów, którymi startowałem, rozwijając moją pasję. Zacząłem od Fiata 125P z seryjnym silnikiem 1.5, a skończyłem na Subaru Imprezie WRX STi Type-R.
Przez te wszystkie lata wielokrotnie udało mi się wygrać zawody. Mam prawie 50 pucharów, medali, statuetek z różnych zawodów. Zrobiłem duże postępy i ogromnie się z tego cieszę. A byłem tak bliski zrezygnowania.
Obecnie pracuję nad nowym projektem. Będzie to samochód do wygrywania praktycznie wszystkiego (mam namyśli zawody dla amatorów). Jeśli uda mi się go ogarnąć to będzie to bardzo realne. Jak pisałem projekt jest w trakcie realizacji.
Będąc zawodnikiem już ze sporym doświadczeniem, zacząłem pomagać kolegom w lepszym ogarnianiu samochodów. Z czasem zacząłem organizować też treningi a potem zawody. Dzięki temu posiadłem też wiedzę jak to jest "od zaplecza". Oprócz tego pojawiła się sposobność do uczenia dzieciaków w wieku 10-17 lat jazdy sportowej samochodem. Był to strzał w "10". Dawało mi to ogrom satysfakcji, gdy młody rajdowiec potrafił ruszyć autem, zmieniał biegi, redukował, dohamowywał do zakrętów, trzymał tor jazdy itp.
Zdj. Wojtek Panek
Studia na wrocławskim AWF a następnie 3 lata pracy w szkole jako nauczyciel Wychowania Fizycznego wykształciły we mnie umiejętności, które doskonale mogę teraz wykorzystywać do uczenia młodych ludzi tego czego sam nauczyłem się przez te lata.
Szkółka rajdowa to super pomysł jednak to jest drugi krok w rozwoju młodego człowieka w motorsporcie. Jest wiele dyscyplin motorsportu, a wszystkie łączy karting. Nauka jazdy gokartem powinna być pierwszym krokiem dla osób, które chcą spróbować jak smakuje motorsport. Jazdę gokartem można zacząć też dużo dużo wcześniej niż jazdę samochodem. Na pewno jest to też dużo tańsze rozwiązanie na początek.
Mając to wszystko na uwadze postanowiłem założyć Ligę Kartingową. We Wrocławiu są zawody amatorskie dla dorosłych, są zawody kartingowe dla dorosłych, są rajdy dla dorosłych itp.Dla dzieci motorsport ma bardzo ograniczoną ofertę.
Zdj. Wojtek Panek
Dlatego właśnie powstała Wrocławska Liga Kartingowa - RW Trophy, aby od najmłodszych lat uczyć młodych adeptów podstaw i przygotowywać do wejścia w szeroki świat motorsportu albo po prostu może to być fajny pomysł na aktywne spędzenie czasu wolnego, przy okazji ucząc się dobrych nawyków w kierowaniu samochodem w przyszłości.
Zdj. Wojtek Panek
RW Trophy - Wrocławska Liga Kartingowa to walka o uzyskanie jak najlepszego czasu pojedynczego okrążenia. Są klasyfikacje pojedynczych eliminacji jaki i klasyfikacja na koniec cyklu. Postępy jakie czynią młodzi kierowcy z przejazdu na przejazd są wręcz niesamowite. Osoba, która pierwsze kółko jechała 5 km/h nagle okazuje się że po 10 minutach jazdy poprawiła się o 15-25 sekund na okrążeniu, to ogromny skok.
Dlatego zapraszam wszystkie młody osoby (7-17 lat) do spróbowania jazdy gokartem po torze. W Naszej Lidze udział wziąć mogą również dorosli. Jest dla nich przygotowana specjalna klasa SENIOR.
Zapraszam Serdecznie!
Tomasz Śliwa
,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz