Zapraszamy wszystkich entuzjastów Rajdów na Specjalny Trening na Torze Redeco 15.05.2011 od godz. 14.30-18.00
Organizujemy te spotkanie aby wspomóc finansowo Rodzinę tragicznie zmarłego Sylwestra Olszewskiego. Wszelkie zebrane pieniądze z tego wydarzenia zostaną przekazane żonie Sylwestra oraz czteroletniej córeczce.
Wziąć udział w treningu może każdy, kto posiada sprawne auto. Przygotowana będzie specjalna trasa, na której będzie można poczuć namiastkę prawdziwego rajdowania. Prowadzony będzie profesjonalny pomiar czasu za pomocą fotokomórki, wyniki będą niezwłocznie wyświetlane na monitorze. Koszt uczestnictwa w imprezie to minimum 100 PLN.
W imprezie będzie uczestniczył Piotr Rudzki( Herbi) mistrz Polski klasy N3 z 2010 roku oraz Michał Całek kierowca rajdowy( a zarazem pilot Sylwestra z ostatniego rajdu…..) oraz inni zaproszeni goście.
Oprócz kierowców z samochodami zapraszamy bardzo serdecznie kibiców. W przerwach w treningu będzie można usiąść na prawym fotelu w profesjonalnym driftowozie i poczuć prawdziwą adrenalinę w jeździe prawdziwym driftem! Przejazdy z drifterami będą licytowane (minimalnie 20 PLN) i również wszystkie zebrane pieniądze zasilą konto Rodziny Sylwestra.
Będzie również możliwość przejechania się na prawym fotelu, samochodami rodem z Rajdowych tras Mistrzostw Świata: Subaru, Mitsubishi Lancer, Toyota Celica i inne. Czteronapędowe potwory z pewnością również dostarczą niezapomnianych wrażeń (również przejazdy będą licytowane).
Obsługą techniczną i organizacją zajmuje się Rajdowalnia.pl - wszystko nieodpłatnie, Tor został nam również nieodpłatnie wynajęty przez firmę REDECO, przy organizacji ogromny wkład mają najbliżsi Sylwestra, przyjaciele, znajomi. Wszystko po to aby jak najbardziej wspomóc szczytny cel.
Zapraszamy serdecznie, im więcej Nas będzie tym większą pomoc zaoferujemy, w tych ciężkich dla wielu osób czasach.
Równocześnie zapraszamy na Imprezę Charytatywną która odbędzie się 22.05.2011 na autodromie Niskie Łąki we Wrocławiu, będą to zawody organizowane przez ekipę z NLC, więcej informacji wkrótce.
Pozdrawiam
Tomek Śliwa
środa, 27 kwietnia 2011
niedziela, 24 kwietnia 2011
Święta Wielkiej Nocy.
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich czytających mojego bloga i ich rodzin (bo Ci nie czytający i tak tego nie przeczytają więc to zbędne ;) ).
Aby Wasze marzenia się spełniały tak jak moje (czasami trzeba dużo cierpliwości) a nawet jeszcze lepiej i znacznie szybciej (nawet jeśli nie szybciej to i tak WARTO!).
Życzę to wszystko ja:
Prze szczęśliwy posiadacz i użytkownik, dla mnie najlepszego samochodu na Świecie - bo jest mój i tylko mój ;)
Tomek Śliwa
Aby Wasze marzenia się spełniały tak jak moje (czasami trzeba dużo cierpliwości) a nawet jeszcze lepiej i znacznie szybciej (nawet jeśli nie szybciej to i tak WARTO!).
Życzę to wszystko ja:
Prze szczęśliwy posiadacz i użytkownik, dla mnie najlepszego samochodu na Świecie - bo jest mój i tylko mój ;)
Tomek Śliwa
środa, 13 kwietnia 2011
Odszedł od nas Sylwester :(
Info prasowe:
http://www.rallyonline.pl/index.php?1&modex=pnews&&s=31754
Znałem Sylwestra z kilku startów. Pamiętam jak rywalizowaliśmy na KJS-ie Pożegnanie Sezonu w 2010 roku, jak jeździliśmy na Niskich Łąkach. Kilkukrotnie rozmawialiśmy na torze Redeco gdzie spędzał sporo czasu. Byliśmy kolegami, kilka razy się spotkaliśmy, wymieniliśmy się doświadczeniami o Subaru (jeździł oklatkowanym WRX-em). Niestety nie miałem okazji poznać go bliżej.
Co jakiś czas się gdzieś słyszy że na rajdzie zginął kierowca, pilot, kibic. I za każdym razem jest to tragedia jednak jeśli nikogo z tych osób nie znałem i moi znajomi tez nie znali to nie jest trudno przejść do codzienności.
Jeśli ginie osoba którą się znało to wówczas sprawa wygląda zupełnie inaczej. Pomimo tego że nie znałem Sylwestra długo to jego śmierć jest dla mnie czymś z czym już muszę sobie zacząć radzić. Nie można tak po prostu powiedzieć "szkoda chłopaka" i dalej żyć własnym życiem. Dla rodziny to z pewnością ogromna tragedia i za pośrednictwem tego bloga chciałbym złożyć kondolencje.
"Ostatni Oes" Sylwestra Olszewskiego odbędzie się 15.04.2011 na cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu o godz. 12.40
Jest taka prośba,żeby pojawiły się auta związane z rajdami , rajdówki , evo , subaru itp. aby pożegnać Sylwka w rajdowym stylu.
http://www.rallyonline.pl/index.php?1&modex=pnews&&s=31754
Znałem Sylwestra z kilku startów. Pamiętam jak rywalizowaliśmy na KJS-ie Pożegnanie Sezonu w 2010 roku, jak jeździliśmy na Niskich Łąkach. Kilkukrotnie rozmawialiśmy na torze Redeco gdzie spędzał sporo czasu. Byliśmy kolegami, kilka razy się spotkaliśmy, wymieniliśmy się doświadczeniami o Subaru (jeździł oklatkowanym WRX-em). Niestety nie miałem okazji poznać go bliżej.
Co jakiś czas się gdzieś słyszy że na rajdzie zginął kierowca, pilot, kibic. I za każdym razem jest to tragedia jednak jeśli nikogo z tych osób nie znałem i moi znajomi tez nie znali to nie jest trudno przejść do codzienności.
Jeśli ginie osoba którą się znało to wówczas sprawa wygląda zupełnie inaczej. Pomimo tego że nie znałem Sylwestra długo to jego śmierć jest dla mnie czymś z czym już muszę sobie zacząć radzić. Nie można tak po prostu powiedzieć "szkoda chłopaka" i dalej żyć własnym życiem. Dla rodziny to z pewnością ogromna tragedia i za pośrednictwem tego bloga chciałbym złożyć kondolencje.
"Ostatni Oes" Sylwestra Olszewskiego odbędzie się 15.04.2011 na cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu o godz. 12.40
Jest taka prośba,żeby pojawiły się auta związane z rajdami , rajdówki , evo , subaru itp. aby pożegnać Sylwka w rajdowym stylu.
wtorek, 5 kwietnia 2011
Ćpaj Sport.
Jako że wiele młodych osób przegląda czasem mojego bloga. Z pewnością znajdzie się wśród nich kilku moich byłych uczniów z gimnazjum.
Mam dla Was fajne przesłanie od jednego z najlepszych polskich rajdowców (w pełni się z tym utożsamiam):
Pozdrawiam
Tomek Śliwa
Mam dla Was fajne przesłanie od jednego z najlepszych polskich rajdowców (w pełni się z tym utożsamiam):
Pozdrawiam
Tomek Śliwa
piątek, 1 kwietnia 2011
Czas na Evo - czyli prima aprillisowy żarcik.
Wiele czytałem, wiele filmów oglądałem, na prawdę dużo się dowiedziałem o Evo (ja nie czuję że rymuję ;) ). Miałem okazję prowadzić Evo na torze czy kilkukrotnie lecieć jako pilot. Najbardziej zaskoczyło mnie jak ludzie szybko podnoszą swoje umiejętności w oponowaniu Evo, szczególnie po przesiadce z Subaru.
Zdj. Agnieszka Kujawa
Sporo klasycznych Evo pojawiło się ostatnio we Wrocławiu i sporo przyjeżdżało do nas na treningi. Sami właściciele Subaryn jak jechali jako pilot to stwierdzali że "Evo to zupełnie inna liga". Dało mi to wiele do myślenia. Mam plany, marzenia, ambicje i teraz po przeanalizowaniu za i przeciw wyszło mi że najlepszym rozwiązaniem dla mnie byłoby...
... EVO VI.
Wiem że dla większości z Was to szoki może nawet duże rozczarowanie. Wiem że zawsze pisałem Subaru i tylko Subaru. Teraz widzę że do Evo trzeba po prostu dojrzeć. Jestem właśnie na takim etapie życia że Evo jest dla mnie najlepszym wyjściem. Dużo dużo mniej awaryjne niż subaru GC8, bardzo łatwo zrobić 380 KM i na prawdę można ostro zasuwać. Jest wiele za Evo i patrząc przyszłościowo już wiem że to jest dla mnie najlepsze rozwiązanie. Tym bardziej fajnie bo coraz więcej osób z mojego środowiska rajdowego przesiada się na klasyczne Evo, jest szansa że stworzymy na prawdę mocną ekipę Evo maniaków.
Zdj. Agnieszka Kujawa
Subaru na zawsze zostanie w moim sercu. to było spełnienie moich marzeń. Czas iść na przód i nie oglądać się za siebie. Sprzedam Type-R'a i kupię Evo do przekładki w bardzo dobrych pieniądzach. Resztę przeznaczę na zawias, hamulec, kubły, opony i może klatkę. Szykuje się nowy rozdział w moim życiu. Bardzo prawdopodobne ze jeszcze bardziej emocjonujący.
Pozdrawiam wielbicieli Subaru i Evo. To na prawdę wyjątkowe samochody.
Tomek Śliwa
Zdj. Agnieszka Kujawa
Sporo klasycznych Evo pojawiło się ostatnio we Wrocławiu i sporo przyjeżdżało do nas na treningi. Sami właściciele Subaryn jak jechali jako pilot to stwierdzali że "Evo to zupełnie inna liga". Dało mi to wiele do myślenia. Mam plany, marzenia, ambicje i teraz po przeanalizowaniu za i przeciw wyszło mi że najlepszym rozwiązaniem dla mnie byłoby...
... EVO VI.
Wiem że dla większości z Was to szoki może nawet duże rozczarowanie. Wiem że zawsze pisałem Subaru i tylko Subaru. Teraz widzę że do Evo trzeba po prostu dojrzeć. Jestem właśnie na takim etapie życia że Evo jest dla mnie najlepszym wyjściem. Dużo dużo mniej awaryjne niż subaru GC8, bardzo łatwo zrobić 380 KM i na prawdę można ostro zasuwać. Jest wiele za Evo i patrząc przyszłościowo już wiem że to jest dla mnie najlepsze rozwiązanie. Tym bardziej fajnie bo coraz więcej osób z mojego środowiska rajdowego przesiada się na klasyczne Evo, jest szansa że stworzymy na prawdę mocną ekipę Evo maniaków.
Zdj. Agnieszka Kujawa
Subaru na zawsze zostanie w moim sercu. to było spełnienie moich marzeń. Czas iść na przód i nie oglądać się za siebie. Sprzedam Type-R'a i kupię Evo do przekładki w bardzo dobrych pieniądzach. Resztę przeznaczę na zawias, hamulec, kubły, opony i może klatkę. Szykuje się nowy rozdział w moim życiu. Bardzo prawdopodobne ze jeszcze bardziej emocjonujący.
Pozdrawiam wielbicieli Subaru i Evo. To na prawdę wyjątkowe samochody.
Tomek Śliwa
Subskrybuj:
Posty (Atom)