DO III Zimowego Grand Prix Wrocławia zostały 3 dni a dookoła normalnie... BIAŁO! I ciągle pada i pada. Zaraz spojrzę na prognozę pogody i jeśli nie będzie jakiegoś nagłego ocieplenia (chociaż temp. jest powyżej zera) to zapowiada się kolejne prawdziwe Zimowe Grand Prix :D.
Jeśli utrzyma się tak do soboty to pierwsze załogi będą jechały po śniegu a późniejsze (czyli m.in. ja) już po rozjeżdżonym śniegu, a raczej pewnie po tym co z niego zostanie. Czyli będzie ślisko i mokro, ale nie aż tak bardzo jak na ostatnich zawodach gdzie jeździliśmy po lodzie.
Generalnie takie warunki mi odpowiadają, póki co nie mam żadnych porządnych opon oprócz zimówek i gdy ustawię DCCD na środek to Type-R nieźle będzie pocinał. Oczywiście jak za każdym razem celuje w pierwsze miejsce, zobaczymy jak będzie.
Patrząc na zapisy online na http://www.rakietowa.srtw.pl w mojej klasie jest póki co 18 samochodów!!! 12 Subaru i 6 EVO. Z doświadczenia wiem nie wszyscy się pojawią ale jest nieźle.
Dzisiaj troszkę sobie przed pracą podriftowałem po świeżym śniegu, oczywiście na otwartych dyfrach lecz tym razem filmiku nie mam :(
A i jeszcze jedna dzisiejsza sytuacja, śnieg dookoła, na drodze troche się stopił lecz mimo to Type-R tak fajnie mi się trzymał drogi iz nie mogłem sobie odmówić przyjemności przyciśnięcia mocniej pedału po prawej na kilku prostych, czego wynikiem były niesamowite reakcje ludzi stojących na przystankach autobusowych stukających się w czoło, śmieszny widok :DDDD (głownie starsze panie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz